Krótka notka aby pisząc nie trzeba się było denerwować, bo nerwy na urodę szkodzą a i na inne organy.

 

 Zatem o co chodzi?

Wydaje się, że obecny wirus rozrzedza populację ludzi starszych i przewlekle chorych.

Zatem te zakały, emeryci, rencisści czy obciążający budżet NFZ poprzez swoje choroby. I super, przedsiębiorcy mniejszy Zus bedą płacić bo mało emerytów itp.

Jakby na to nie spojrzeć, widać, że wielu na świecie tylko z tego się cieszy, że jest pomór takich osób..Finanse, PKB to pierwsza sprawa.

Zaraza minie, zdrowi i odporni przeżyją

Za powiedzmy 10, 20 lat ci zdrowi i piękni obecnie, co to nie przejmują się niczym byle tylko chodzić bez "namordnika" i kontynuować wyścig szczurów bez zadyszki, przejdą do strefy emerytów, rencistów, chorych przewlekle itd. 

I może pojawi się znów wirus, który ich przerzedzi. No ale ich dzieci, wnuki, jak będą się bały o ich życie, to tchórze.

Odważni to ci bez namordników. Bo byle bakterii na namordniku się boją:)